O książce: rok / Wyobraź sobie miasto, w którym Walentynki stały się nie świętem, a przekleństwem. A wszystko dlatego, że raz w roku każdy może przekonać się, czy w pozornie szczęśliwych parach królują szczere uczucia. Mieszkam dokładnie w tym mieście. To tutaj najwięcej rozwodów miało miejsce po walentynkach. Dlaczego tak jest? Mogę powiedzieć. Wszystkiemu winne jest serce... To opowieść o zniszczonym marzeniu, straconej nadziei i największej miłości. Taki, który potrafi czynić magię. Ten, który dał mi skrzydła. „Naiwna bajka” – powiecie i być może się nie pomylicie. A ja w odpowiedzi tylko wzruszę ramionami. Po co się kłócić? Bo znam prawdę.